Taka jest jednak specyfika branży budowlanej, oraz projektowo-inżynierskiej, że wiele projektów łapie znaczące opóźnienia. Co więcej, planowa realizacja wszystkich inwestycji i tak jest nierealna, gdyż branży zwyczajnie zabrakłoby mocy przerobowych, a ceny usług budowlanych poszybowałyby do rekordowych poziomów. Sama jednak obecność w „poczekalni” tak długiej kolejki świadczy o tym, że w ciągu najbliższej dekady polskiemu budownictwu nie grozi niedobór inwestycji – dodaje.
Pełna wersja artykułu: www.parkiet.com